niedziela, 17 stycznia 2016

Od Gracy– CD opowiadania Skyres

Gracy podbiegła do swojej matki i szybko wyjęła nóż, zalegający w jej krtani.
–Nie warto umierać– po pysku Grey spłynęło kilka gorzkich łez –Masz jeszcze tatę, nas i innych przyjaciół– pociągnęła nosem, próbując opanować głos. Spojrzała na ciało Skyres. Dotnknęła lekko łapą jej zimnego czoła. Szybko puściła matkę i zrobiła kilka kroków w tył.
–Honey!– zaczęła krzyczeć, gdy już oprzytomniała –Honey... Do jasnej cholery...– szepnęła i spojrzała na Husky, która szła w jej stronę zdziwiona.
–Co...
–Pomóż jej– przerwała jej Grey, wskazując leżącą Sky. Honey spojrzała zdziwiona na nóż, który trzymała w łapie Gracy, a później szybko podbiegła do matki. Zaczęła lekko się krzywić, po czym spojrzała na siostrę.
–Grey...– zaczęła nie pewnie, podchodząc do suki.
–Pomóż jej!– zawołała Gracy, patrząc prosząco, załzawionymi oczami na Honey.
–Ona nie żyje– ściszyła głos. Widać, że ciężko to mówiła.
–Żyje!– krzyknęła zdenerowana –Tylko trzeba jej pomóc!– Grey wbiła nóż w trawę i podbiegła do Skyres.
–Ona umarła– warknęła zdenerowana Husky, po czym nastała cisza. Grey wciąż wpatrywała się w ciało matki. W końcu jednak nie wytrzymała i przytuliła mocni Honey, wybuchając płaczem.

Honey?

Brak komentarzy: