poniedziałek, 25 stycznia 2016

Od Locked'a- CD opowiadania Bitter Sweet'a

Przy ognisku było ciepło i jasno. Wszyscy rozmawiali i śmiali się. Razem z Bittem dołączyliśmy do tych pogaduszek. Świetnie nam się gadało ale w pewnym momencie poczułem wycieńczenie. Powieki robiły się ciężkie i wisiały mi do połowy oczu. Sweet to zauwarzył i zaproponował to żebyśmy już wracali. Posłuchałem przyjaciela i poszedłem do swojej jaskini. Będąc w niej od razu upadłem na posłanie. Ułożyłem się wygodnie i zamknąłem powieki całkowicie. Z rana obudził mnie śmiech Bitter Sweet'a. Wybiegłem z jaskini i zobaczyłem go siedzącego przed moją jaskinią płaczącego ze śmiechu. Kiedy wyszedłem jeszcze bardziej zaczął się śmiać. Przekrzywiłem łeb.
- O co ci chodzi?- zdziwiłem się.
Owczarek nie przestawał się śmiać. Przewróciłem oczami i go wyminąłem. Poszedłem wziąć kąpiel w jeziorze. Gdy do niego wchodziłem zauważyłem swoje odbicie. Miał narysowane to pod nosem.




- Zabiję go!
Pobiegłem do Bitter Sweet'a zasłaniając łapą głupi malunek. Gdy już byłem przed jego jaskinią wbiegłem do niej bez pytania. Przycisnąłem Bitter'a do ściany i warknąłem.  
- Ty to zrobiłeś?- warknąłem.
- Ale co?- zdziwił się zdezorientowany pies.
- No to.- odsłoniłem łapą rysunek.
Bitter znowu zaczął się śmiać pod nosem.
- To ty czy nie?!

Bitter Sweet? Spokojnie Lock wyluzuje xd

Brak komentarzy: