sobota, 9 stycznia 2016

Od Colin'a

Od dłuższego czasu obserwowałem suczkę owczarka niemieckiego, mniej więcej w moim wieku, może trochę młodszą. Uganiała się za własnym ogonem. Zachichotałem cicho. Dosłownie sekundę później suczka złapała się zębami za końcówkę ogona i pisnęła zdumiona. Wtedy zacząłem śmiać się na cały regulator.
- A ty to kto? - warknęła rozeźlona.
- Najpierw ty się przedstaw - odparłem.
- Ty.
- Chcesz się o to sprzeczać? - przewróciłem oczami.

Renee?

Brak komentarzy: