* Jakiś czas później *
Obudziłem się w szpitalu. Obok mnie byli rodzice, rodzeństwo, Roney, ciocia Ingram i o dziwo! Mere i Alfa Aceland.
- Obudziłeś się! - zawołała mama.
- Jesteśmy tu wszyscy, by ci pomóc - rzekła Alfa - Meredith zobaczyła jak skaczesz do wody. Wyciągnęła cię na brzeg i pobiegła po nas. Co więcej, powiedziała nam, że to już twoja druga próba samobójcza. A pierwsza była niecałą godzinę przed drugą! Co cię męczy?
Spojrzałem na nią, a z mojego pyszczka zaczęły spływać łzy. Moim ciałem wstrząsnął szloch, cały się trząsłem.
- Co cię tak męczy? - powtórzyła Aceland i mnie przytuliła.
- Bo ja kocham Meredith. A ona cały czas mnie odrzuca - wyłkałem przy wszystkich.
Meredith?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz