Popatrzyłem z podziwem na koniowatego.
- Thom - Cod zaczął mnie szarpać lekko - Thomson
- Co? - zapytałem, wracając do rzeczywistości.
- Co mamy robić? - zapytał cicho z lekką irytacją. Zamyśliłem się znów i popatrzyłem na koniowatego. Znowu...
- Może go oswoimy? - zaproponowałem i spojrzałem na Codie'go. Ten popatrzył na mnie zdziwiony, ale widać, że spodobał mu się mój pomysł.
- Witaj koniowaty - powiedziałem, wstając i pomachałem mu łapą.
Codie? Znów wennnna... 0%... :v
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz