- Hej – powiedziałam do mego best frienda (w końcu).
- Jakie plany na dzisiaj? – zapytał.
- Pojedziemy na dwudniową wycieczkę. W góry – uśmiechnęłam się.
- Po co?
- Żeby się rozerwać – odpowiedziałam.
* 8 godzin później *
- Prawie jesteśmy – stwierdziłam zadowolona.
- Wspaniale – wysapał mój BFF.
- Chodź – rzekłam kilka minut później, gdy nasz „autostop” stanął i pociągnęłam Ferraro za sobą. Ruszyliśmy tą ścieżką:
Po chwili, ukazało nam się to:
- Jak tu pięknie – westchnęłam.
- Masz rację – odparł cicho Ferro.
- A właśnie… Mam coś dla ciebie – rzekłam skrępowana – Proszę. Dla
mojego najlepszego przyjaciela. Połówka dla ciebie, a druga dla mnie.
Ferraro? Opisz wycieczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz