Pobiegłam w las. Zauważyłam zdziwiony wzrok Crystal. Wróciłam z wielkim jeleniem.
- Dobry? - zapytała suczka.
- Bardzo - roześmiałam się i specjalnie zaczęłam mlaskać. Nad nami przeleciał jakiś ptak i załatwił się na głowę Krysi.
- Fuj! - skrzywiła się. Zaniosłam się śmiechem.
Crystal?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz