- Chodź - powiedziałem do niej.
Wstała powoli a ja zabrałem ją jak najszybciej.
- O co chodzi? - zapytała.
- Nie chcę gadaniny z Theo i Eve. Oni potrafią być naprawdę uciążliwi. Uwierz mi - uśmiechnąłem się i przytuliłem ją. Zaprowadziłem ją do Forest Stream. Wybrałem to miejsce, ponieważ znajdowaliśmy się bardzo blisko niego. Usiedliśmy w gąszczu paproci i siedzieliśmy nad strumykiem.
- Byłaś już tutaj? - zapytałem.
Pokiwała przecząco głową.
- To w takim razie pokażę Ci zalety tego miejsca - uśmiechnąłem się od ucha do ucha i wrzuciłem ją do płytkiej wody.
Potem wskoczyłem za nią i pocałowałem.
Honey ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz