niedziela, 17 maja 2015

Od Mashine- CD opowiadania Aceland

- W sumie to nie wiem...- objąłem suczkę.
- Uwierz. Fajnie mieć towarzysza który zawsze dotrzymuje ci kroku.- zapewniała.
- Chyba się nad tym zastanowię.- pocałowałem ją w czoło.
Miło mi się spędza czas razem z rodziną. I to taką ogromną.
- Kochanie... Kiedy nasza rodzina się tak rozrosła?-marzyłem.
- Nie wiem... Czas leci jak machnięcie łapą. A zobacz że jeszcze zostali Suzzie i Jocker. A jeszcze Ferro nie ma maluchów. Oooj powiększy się nasza rodzinka jeszcze w ciągu roku.- zaśmiała się.
- Mam nadzieję. Im więcej Alf tym lepiej.- dodałem.
Nagle Jock i Suzzie do mnie przybiegli skarżąc się.
- Tatooo!!! Mamoooo!!- krzyczeli razem.
- Co się stało?!- zdziwiłem się.
- Te maluchy nas gryzą i ciągają za ogony.- marudzili.
- A wy powinniście to samo rozwiązać i dać im przykład że nie można się ciągle skarżyć.-mówiłem spokojnie.
- Ale..- zaczęła Suzzie.
- Coś mówiłaś?- zapytała Ace.
- Nie...- mruknęła pod nosem.
 Uciekli razem do grona maluchów. Po chwili usłyszeliśmy kolejne skargi ale tym razem nie od Jocker'a i Suzzie. Tylko od naszych wnuków.
- Dziadkuuu!! Babciuuu!- krzyczeli naburmuszeni.- Jocker i Suzzie nas pouczają i nam rozkazują!
- Ahhhh....- westchnąłem.- Ace?

Ace? Jak to rozwikłamy? xd

Brak komentarzy: