- Możemy się przejść – uśmiechnęłam się do Roney’a.
- A gdzie byś chciała? – spytał, także się uśmiechając. Jak on ślicznie się uśmiecha!
- Hmm… Wiem! Ja cię gdzieś zaprowadzę.
- Dobrze – zgodził się. Pociągnęłam go za łapę i przyprowadziłam tu :
- Często przychodzę tu, gdy się nudzę. Albo gdy jestem zmęczona pomaganiem w opiece nad rodzeństwem – wyjaśniłam.
- A kim są twoi rodzice? – zapytał.
- Mama to Skyres, a tatuś to Indiana – odpowiedziałam.
- Mój tata to Enzuri, a mama to Elisabeth. Moje rodzeństwo to Evelyn i Theo.
- Ja mam czwórkę rodzeństwa. Braci Aresa, White’a i Harrisona i
siostrę Aurorę – rzekłam. – Może pobawmy się w berka? – zaproponowałam.
Roney ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz