Weza warknął cicho, kierując łeb w dół i zaciskając mocno powieki.
–Nie rób tak– powiedział lekko zduszonym głosem. –Proszę– otworzył ślepia i spojrzał na Nesty. Suka uniosła 'brwi' do góry, ostrożnie podnosząc łeb.
–Nie podsłuchuj nas– powiedział. –Wolę wiedzieć, że jeszcze żyjesz– westchnął. Na chwilę zapadła niezręczna cisza.
–Co z Charlie?– zapytała słabo Nes, patrząc na Alanę. Collie wymieniła z nią spojrzenie.
–Zaraz weźmiemy ją na głębsze badania– powiedziała Ana. Nesty położyła głowę na łapach i cicho westchnęła. Zamknęła powieki, na co Weza lekko się przestraszył i usiadł obok niej.
–Nesy?– szepną, czekając na jej reakcje. Ta lekko uchyliła powieki i skierowała na niego oczy. –Kocham Cię– znów szepnął, po czym delikatnie ją pocałował.
Nesty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz