niedziela, 28 lutego 2016

Od Gracy– CD opowiadania Bitter Sweet'a

Grey znacznie przyśpieszyła, widząc w oddali swoją jaskinię. Przegoniła nawet Sweet'a, ten jednak biegł sobie spokojnie, więc nie zdziwiło ją tą. Po kilku minutach, wpadła z hukiem do 'mieszkania' na posłanie, przewracając coś przy okazji.
–Co to było?– zapytał zdziwiony pies, przybiegając za chwilę. Gracy położyła twardo pysk na łapach.
–Nic. Chciałam po prostu do domu– westchnęła, kierując wzrok z ziemni na Bitter'a.
–No dobrze– wzruszył ramionami i zaczął wychodzić.
–Dobranoc– powiedziała szybko Grey, odprowadzając wzrokiem Owczarka. Ten obrócił się i spojrzał na sukę, jakby zbity z tropu.
–Dobranoc– skinął łbem i odwrócił się idąc do domu. Gracy uśmiechnęła się lekko i wtuliła w koc. Noc. Wszystkie zjawy wychodzą i zaczynają straszyć. Suka chciała jak najszybciej zasnąć i nie spotkać rzadnej z nich.
★ ★ ★
Grey przeciągnęła się ospale. Zaraz jednak szybko zerwała się na cztery łapy. Miała dzisiaj 'spotkanie' z Honey. Nie lubiła tam chodzić, jednak wolała nie zawieść siostry. Całe te spotkania uważała za głupotę. Nie zauważyła zmiany od kąt tam chodzi, a może nie chciała się zmienić.
Suka rozejrzała się po jaskini. Nie było w niej może zadziwiająco czysto, jednak i bałaganu nie było. Kiwnęła łbem i wybiegła w stronę Honey.
★ ★ ★
–Spotykamy się jutro– chrząknęła Honey, gdy Grey miała już wychodzić. Gracy spojrzała na nią nie przytomnym wzrokiem i pokiwała głową, po czym zaczęła iść do domu. Miała dość już pytań 'Co czujesz?' i 'A dlaczego tak?'. Wszystkie pytania wydawały jej się równie bezsensowne jak inne. Suka podniosła wzrok, próbując określić ile zostało jej czasu do domu. Zamiast tego jednak zauważyła znajomą sylwetkę Owczarka.
–Cześć– powiedziała, delikatnie się uśmiechając i machając ogonem na boki.

Biteł?

Brak komentarzy: