niedziela, 28 lutego 2016

Od Shasty

Po zakończonej wojnie, po utracie łapy siedziałem w swojej jaskini. Nie miałem co ze sobą zrobić. Moja przednia lewa łapa, wyglądała... Przerażająco. Bandaże, gipsy i te inne.. Od rana leżałem w koncie. Minęło już kilka miesięcy od bitwy, a ja wciąż czuję, jak upiór rozrywa moją łapę. Postanowiłem wybrać się do mojej przyjaciółki Shairen. Dawno jej nie widziałem. Przesunąłem wolno głaz i wszedłem do środka. 
-Shairen? - Wołałem. 
-Shasta? Co masz z łapą? - Dopytywała się.
-Nic takiego. Upiór mi ją oderwał. - Uśmiechnąłem się i przytuliłem suczkę. - Cieszę się że cię widzę. Idziemy gdzieś? 

Shairen?

Brak komentarzy: