środa, 3 lutego 2016

Od Niklausa - CD opowiadania Michelle

Uśmiechnąłem się szeroko, mimochodem przypominając sobie fragmenty tej szalonej nocy...
- Mich, czy ty pamiętasz co się działo w nocy? - zapytałem ostrożnie.
Jej tęczówki rozszerzyły się.
- Chyba nie myślisz, że... - spojrzała z obawą na swój brzuch.
- Okaże się w sforze.
Dalszą część drogi pokonaliśmy w milczeniu, każde pogrążone we własnych myślach. Godzinę później miasto skończyło się, ukazując nam piękne łąki, pola i wzgórza. Według moich zmysłów, za chwilę powinniśmy ujrzeć pierwsze tereny sfory. I owszem, już z daleka dojrzałem rzekę Jafiszof. Parę minut później byliśmy już w Centrum Sfory.
- Niklaus! Michelle! - usłyszeliśmy krzyk Thomson'a. - Nie było was tyle czasu! Ominęła was wojna!
- Wojna? - przestraszyłem się.
- Dużo osób poległo... Mashine też...
- Dziadek? - szepnąłem. Odpowiedzią było kiwnięcie głową. Nawet nie zauważyłem, gdy sam znalazłem się z powrotem nad rzeką. Zastanawiałem się kto jeszcze poległ. Zupełnie zapomniałem że Michelle miała udać się do lekarza na badanie...
***
- I co?
- Jestem... Jestem... - zaczęła Mich.
- Wyduś to!

Michelle?

Brak komentarzy: