czwartek, 4 lutego 2016

Od Locked'a- CD opowiadania Elaine

Usiadłem nieco wstydliwie u Elaine w jaskini. Czułem się tam nieswojo po naszej kłótni. Jakbym był w jaskini jakiegoś kompletnie obcego mi psa. Spojrzałem kątem oka na El która usiadła daleko ode mnie. Znów spuściłem wzrok.
- Teraz mi odpowiedz.- rzuciła oschle.
- Na to pytanie które mi zadałaś przed jaskinią alf?- zapytałem jakbym nie wiedział o co chodzi.
- No tak.
- No... To... Powiem ci że jesteś bardzo miła i... i piękna... ale nie potrafię ci tego powiedzieć prosto w twarz. Jestem tchórzem i nie potrafię...- jeszcze bardziej spuściłem wzrok w dół.
- Odpowiedz mi. Proszę...- teraz chyba trochę się uspokoiła i powróciła miła Ela.
- No... Tak czuję do ciebie coś więcej niż przyjaźń! Pasi?! Nie wiem jak zareagujesz po tych słowach ale naprawdę mi się podobasz. Wiedziałem że nie mam u ciebie żadnych szans więc najlepiej od razu się rozejdźmy.- coś dziwnego we mnie wstąpiło.
Po tych słowach nie wiedząc co zrobić wyszedłem z jaskini suczki i pobiegłem do mojej ukryć się w swojej głupocie. Usiadłem na łóżku i oparłem czoło o ścianę. Idiota... Po co ja jej to mówiłem. Przecież teraz może to zrujnować naszą przyjaźń.. Nie będzie się do mnie odzywać i wybierze Bitter'a. Z tyloma myślami w głowie zasnąłem na siedząco oparty o ścianę. Gdy się obudziłem było ciemno. Podejrzewam że jakaś trzecia nad ranem. Wyszedłem z mojej jaskini i udałem się na nocny spacer. Odwiedziłem las, łąkę i śnieżną polanę. Wracając do domu zobaczyłem włócząca się po lesie Elaine. Gdy ją zobaczyłem wskoczyłem w krzaki. Elaine usłyszała pewnie szelest spowodowany moim skokiem gdyż odwróciła się gwałtownie w stronę krzaka za którym cicho siedziałem. Podeszła nieco bliżej i gdy usłyszała kolejny szelest skoczyła prosto na mnie wbijając mi kły w szyję. Syknąłem z bólu. Suczka gwałtownie ode mnie odskoczyła i gdy zobaczyła że to ja cofnęła się kilka króków.
- Przepraszam! Boże!- przybliżyła się do mnie o te kilka kroków.
- To nic. Nic się nie stało.- przyłożyłem łapę do szyi aby zatamować krew.- Zaraz bujdę do Honey czy coś. Spoko.
Po tych słowach miałem się wycofać ale El mnie zatrzymała.

Elaine?

Brak komentarzy: