- Spełnię twoje życzenie.- Podszedłem i ciekawie popatrzyłem w wodę. Nagle wyłoniła się głowa rybki.
- Czego sobie życzysz?- powiedziała uśmiechając się. Od razu wiedziałem co powiedzieć.
- Zaprowadź mnie do dziadka.- powiedziałem stanowczo. Ryba skinęła głową.
- Też mogę iść?- powiedział, wyłaniając się zza krzaków Snowy.
- Co Ty tutaj robisz?- zapytałem zmieszny,
- Mogeee?- popatrzył na mnie cielęcym wzrokiem. Po chwili zaczął coś mówić w stronę rzeki.
- Tak.- powiedziałem zdziwiony - Ty, mały.- uśmiechnąłem się i ruszyliśmy.
- Gdzie idziemy?- zapytał Snowy.
- Do mojego dziadka.- odpowiedziałem i przyśpieszyłem kroku.
[...]
-
Jesteśmy.- powiedziałem do szczeniaka. Staliśmy przed jaskinią. Mały
pokręcił głowę. Weszliśmy powoli do środka. Z ciemnicy wyłonił się
znajomy pysk.
- Kto pozwolił tu wejść?- powiedział ochrypły głos. Wywróciłem oczami i uśmiechnąłem się w stronę staruszka.
- Cheroon?- powiedział podchodząc bliżej. Pokiwałem głową. Sylwetka dziadka w końcu się wyłoniła.
- T-to wilk?- powiedział drżącym głosem Snowy.
- Spokojnie.- uśmiechnąłem się do niego. Wilk podszedł i uścisnął mnie. Odwzajemniłem uścisk.
- Nie powinieneś tutaj przychodzić.- powiedział ponuro. Popatrzyłem na niego pytająco.
- Enes doszedł do władzy.- westchnął. Uśmiechnąłem się szyderczo.
[...]
Powiem
w wielkim skrócie. Po prostu była wojna z Enesem. Moim wujkiem
oczywiście. Wziąłem śpiącego Snowy'ego i ruszyłem w drogę powrotną. Na
jego białym futrze było widać kilka ran. Tak brał udział w walce. Młody
jest, niech się uczy. Gdy doszliśmy do sfory, zaniosłem szczeniaczka do
jaskini alf. Panowało tam nie małe zamieszanie. Położyłem małego przed
Ace.
- Spokojnie, śpi.-
powiedziałem, widząc minę Ace i wyszedłem. Położyłem się na trawie.
Poczułem nagle czyiś oddech. Nawet nie miałem sił by zobaczyć kto to.
Ktoś dokończy? c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz