Szłam sobie drogą. Tego dnia promienie słoneczne przebijały się przez drzewa i było dosyć gorąco. Miałam dosyć wyczerpany organizm, więc na skutek tego runęłam na ziemie z wielkim hukiem. Przewróciłam się na brzuch i leżałam jak nieżywa. Nagle podbiegł do mnie ktoś i zaczął mnie szturchać.
< psie? c;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz