Wstałem a suczka wepchnęła mnie w tym czasie do wody. Wyszedłem z niej cały mokry. Z mojego futra padały ciężkie krople wody. Sam też popchnąłem Bligrht. Zaczęliśmy się śmiać o chlapać wodą.
- Dobra już- rzekłem wychodząc z wody i otrzepując się. Suczka zrobiła to samo. Położyliśmy się by osuszyć futro. Dobrze, że wiał lekki wiatr gdyż futro szybciej schło. Przekręciłem się na brzuch gdyż słońce świeciło bardzo mocno. Nagle zaczęło mnie coś szturchać.
- Czego chcesz.- zwróciłem się do suczki gdyż myślałem, że to ona. Lecz gdy się odwróciłem zobaczyłem szczeniaczka, Damona. Otworzyłem szeroko oczy.
< Bligrht? Damon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz