niedziela, 13 września 2015

Od Nesty CD opowiadania Wezy

Po obiedzie White ładnie posprzątał, a Mey i Rose pogrążyły się w rozmowie. Ja uśmiechnęłam się delikatnie. Znowu przypomniały mi się szczenięce lata, i dzień w którym po raz pierwszy zobaczyłam Wezę. Te wszystkie przygody... Brakuje mi tego. Teraz zaczęło się dorosłe życie. Ech...
- Nesty... - Wez do mnie podszedł. - Wszystko w porządku?
- Taak... Tylko, nie sądzisz że byłoby fajnie gdybyśmy razem zamieszkali? - pomysł wpadł mi do głowy spontanicznie.
- Byłoby fajnie - przyznał pies.
- To jutro przeprowadzamy się do pustej jaskini - wyszczerzyłam zęby w uśmiechu.
- Mi pasuje - Weza dał mi buziaka w policzek.
- Może już pójdziemy? White i Rose może chcą zostać sami? - roześmiałam się. Para akurat się całowała.
- Chodź - szepnął Wez. Wyszliśmy z ich jaskini.
- Wiesz, za czym tęsknie? - zwróciłam się do mojego partnera, gdy powolnym krokiem spacerowaliśmy po sforze.
- Za czym?
- Za tymi naszymi szczenięcymi przygodami i wyprawami - popatrzyłam w niebo.
- Też trochę za tym tęsknię - wyznał pies.
- To może... ziścimy nasze marzenie o podróży na koniec świata? - zamerdałam ogonem.


Weza? :3

Brak komentarzy: