środa, 26 kwietnia 2017

Od Jekyll'a - CD opowiadania Quiet Nicolette

 Spojrzałem się łapczywie na mięso upolowanego wcześniej przez Quiet jelenia. Oblizałem wargi i już zamierzałem odgryźć spory kawałek mięcha, lecz w ostatniej chwili przypomniałem sobie o tym, że ponoć w towarzystwie damy, nigdy nie wolno zacząć jeść jako pierwszy... Kto wymyśla takie bezsensowne reguły?! Rozumiem, że życie nie jest zbyt skomplikowane, więc trzeba zapamiętać te sto zasad Savoir-vivre... Na co się to komu przyda? Ych, chyba nawet nie warto się nad tym zastanawiać. Pięknie, straciłem kolejny kawałek życia na myślenie o takich rzeczach.
 - Nie jesz? - suka rzuciła mi badawcze spojrzenie.
 - Oczywiście, że jem. - odpowiedziałem zjadając kawałek potrawy. Nieźle wpadłem, gadanie z prawie nieznaną ci Alfą nie należy do najłatwiejszych, wiadomo - powiesz coś źle i już możesz dostać łatkę psa którego przy najbliższej okazji trzeba będzie wygnać... Chociaż jeśli nadam rozmowie jakiś sensowny temat to chyba nie będę miał z tego powodu jakiś przykrości.
Zacząłem lustrować wzrokiem jaskinię w poszukiwaniu czegoś o czym będzie można spokojnie pogadać, w pewnym momencie zauważyłem, że na jednej ze ścian powieszona jest mapa terenów sfory.
 - Quiet... - zacząłem powoli, lecz w głowie zapaliła mi się już czerwona lampka "Nie po imieniu!".
 - Tak? - Alfa spojrzała w stronę mapy.
 - To skoro nie powinienem iść do tego zniesławionego Mrocznego Lasu, to gdzie według Ciebie opłacałoby się przejść? - zapytałem się, a suka zaczęła się zastanawiać.
 - Kąpałeś już się w rzece Jafiszof? - usłyszałem odpowiedź, a ja pomachałem głową na tak.
 - Jekyll woli jakieś miejsca w których jest dużo wrażeń. - dopowiedziałem po krótszej chwili. Alfa podeszła do mapy i przywołała mnie łapą bym do niej podszedł. Co oczywiście zrobiłem.
 - Hmm... Góry Zapomnienia? Chociaż nie spodziewam się by było tam jakoś niebezpiecznie czy coś... - suka powoli oglądała mapę. -  Jekyll, lubisz zimny klimat?
 - Nie za bardzo... - mruknąłem cicho, zacząłem się bać, że zrobię wrażenie wybrednego jeśli cały czas będę odmawiał, lecz Alfa wcale nie wyglądała na jakąś znudzoną - cały czas mruczała pod nosem nazwy terenów.
 - Mam kilka propozycji: Forest Stream, może być tam dosyć ciekawie, Stare Obozowiska też wydają się interesujące, a jeśli nie przypadną Ci do gustu to możesz wybrać się do Wąwozu Rudego... - powiedziała do mnie Quiet, pewnie bym się zgodził, lecz jednak kiedy ja lustrowałem mapę w pamięć zapadło mi kilka nazw.
 - Alfo, a te tereny? - tu wskazałem łapą na kilka obszarów na mapie. - Góry Mroczne Oblicze, jakiś zamek Lerqua - z tym to też chyba była kiedyś jakaś wojna, ale nie znam się i... co to za ciemna plama? - nagle zauważyłem w rogu mapy jakiś zatuszowany teren, wytężyłem wzrok, to nie był na pewno Mroczny Las... - Co tu jest? - powtórzyłem pytanie i zobaczyłem, że Quiet się zmieszała.
 - T..to jest taki inny las... - zaczęła, a ja nagle poczułem się wyjątkowo głupio, ale jednocześnie bardzo chciałem wiedzieć co jest w tej ciemnej plamie.
 - Inny las? Mogę dowiedzieć się o nim czegoś więcej?


 Quiet Nicolette? Trochę słabo wyszło, ale coś w tym jest...

Brak komentarzy: