czwartek, 30 października 2014

Od Cheroona- CD opowiadania Salavany

Ech te baby. Zawsze się rozczulają. Pokręciłem głową.
- Oj nie płacz.- syknąłem w jej stronę. Ona otarła łzy lecz nadal płakała. Znów pokręciłem głową. Naprawdę nie rozumiem tego.
- Dlaczego płaczesz? Żyj chwilą, a nie przeszłością. Chciałem Cię tylko zapytać skąd pochodzisz. Nie trzeba się rozczulać.- lekko warknąłem. Salavana wciąż płakała.
- Ja na przykład mieszkałem z ojcem i matką. Zostaliśmy wygnani z innej sfory. Błądziliśmy i rodzice zostawili mnie gdy byłem mały. Jakoś poradziłem sobie z życiem. Bo w życiu nie ma miejsca na płacz.- rzekłem w jej stronę

<Salavana?>

Brak komentarzy: