poniedziałek, 27 października 2014

Od Cheroona- CD opowiadania Aceland

- Nie chciałem siedzieć. Poszedłem na mały spacer.- szedłem krok za nią.
- Widać, że nie jesteś leniwym psem.-
- Mam za dużo energii.- zaśmiałem się. Po pyszczku Ace też przeleciał uśmiech. Nagle stanąłem. Suczka popatrzyła na mnie. I gdy się na chwile odwróciłem zacząłem biec i śmiać się. Ace również zaczęła biec. Z górki potoczyłem się i to dosłownie. Leżałem u jej stóp na plecach, śmiałem się jak opętany. Ace coś nie widać było. Czyżby się zgubiła? Raczej nie. Jest tu dłużej niż ja. Może po prostu ma słabą kondycje? Wstałem i począłem się wspinać. Zobaczyłem Ace idącą powoli. Zaszczekałem triumfalnie.


(Ace?)

Brak komentarzy: