Przez chwile siedziałem w zamyśleniu. Na szczęście do zlokalizowania
naszego położenia geograficznego, pomogło mi popołudniowe słońce.
- Popatrz na słońce za niedługo będzie zachodzić. Więc tam jest zachód a naprzeciwko jest wschód.-
- Tyle to i ja wiek.- rzekła Qet. Warknąłem na nią.
- Nie przerywaj. A więc tam jest północ.- wskazałem łapą na przeciwko
nas - Więc sfora jest na południu, a dokładniej na południowym
wschodzie.- rzekłem triumfująco.
<Qet?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz