sobota, 27 września 2014

Od Cheroona

Poszedłem sobie do lasu, na spacer. Ptaki śpiewały a słońce grzało swoimi promieniami. Szedłem i rozkoszowałem się dniem. Nagle zobaczyłem jakąś suczkę. Pobiegłem w jej stronę jak szalony. Wpadłem na nią.
- Hejo!- popatrzyłem na nią przekręcając łeb trochę w prawo. Poznałem ją to Aceland ta ważna beta. Wstała spode mnie i popatrzyła na mnie piorunująco.

<Aceland? Ważna beto...>

Brak komentarzy: