-Shira. - Uśmiechnęłam się. - Wybacz za moje zachowanie ale dziś jestem nie w humorze.
-Nic się nie stało. - Puścił do mnie oko.
Zejder jest ok. W przeciwieństwie do innych nowych psów zachowuje ode mnie dystans i nie chce wszystkiego o mnie wiedzieć.
-A wiec "Zejder"...Kogo już poznałeś? - Zapytałam.
-Ferraro. Młodego alfę. - Uśmiechnął się.
-Ehh, ja znam wszystkich.
Pies wyglądał na trochę zakłopotanego.
-Coć źle powiedziałam? - Wtrąciłam nagle.
-Nie, skądże.
-Przejdziemy się? - Zapytałam.
Zejder? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz