sobota, 25 kwietnia 2015

Od Rayan'a CD opowiadania Catherine

Szedłem lasem. Cały brudny. Nawet czarny! Powoli usiadłem pod drzewem. Słysząc krzyki zacząłem biec w ich stronę.
-Ratunku! - Krzyczała jakaś suczka.
Szkoda mi się jej zrobiło. Spokojnie obszedłem człowieka. Stanąłem za suczką i wytrzepałem z siebie całe błoto. Człowiek widząc moją białą maść od razu złapał suczkę w ręce i próbował na to "coś" złapać mnie. Odsuwałem się za każdym razem.
- Ciamajda... - Mruknąłem i ugryzłem go w rękę. Coś powiedział, puścił suczkę i odszedł.
- Dzięki za pomoc...-Szepnęła.
- Nie ma za co. Taki człowieczek to dla mnie pestka. - Powiedziałem i odszedłem. Coś jeszcze gadała, ale już nie usłyszałem.
Leżąc na plaży In Litore spotkałem znowu ta suczkę.
- O, to ty. - Powiedziała.
- No, niestety. Jestem Rayan. - Powiedziałem patrząc się na suczkę.

Catherine?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: