-Ładnie tu, nie? Natalie?
Suczka wydawała się mnie nie słuchać.
-Eee..Co? Wybacz nie słyszałam.
-Nie, nic.
Szliśmy wąską ścieżką, gdy nagle w gronie obok usłyszeliśmy pisk. Pisk szczeniaka...
-Słyszysz?- zapytała Natalie
Bez zastanowienie pobiegłem tam i chwile później wróciłem ze szczeniakiem...
Natalie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz