Imię : Kenneth
Ksywka : Bliskim przyjaciołom pozwala zwracać się do siebie Kenny.
Głos : Hurts
Rasa : Owczarek Niemiecki
Wiek : 6,5 roku.
Płeć : Pies. Chyba, że o czymś nie wiem...
Urodziny : 9 dzień wiosny
Stanowisko : Wojownik Południowy
Rodzina : Jego rodzina nie należy do sfory, ale nie zaszkodzi jej wypisać.
• Matka - Anica "Nicky" - Piękna, rasowa suczka. Nigdy nie kochała ojca
Kennetha, jej serce do dziś jest przepełnione nieodwzajemnioną miłością
do Alphy psiej bandy chuliganów, Kaya.
• Ojciec - Jacob - Duży Owczarek Niemiecki. Szaleńczo zakochany w Anice,
mimo że wie, że ona na dłuższą metę nie odwzajemnia jego uczuć. Zawsze
był dla Kenny'ego wzorem.
• Siostra - Lily - Drobna, spokojna i nieśmiała. Kenneth lubi jej
dokuczać, ale rodzeństwo zawsze może na siebie liczyć. Może w
przyszłości zaciągnie ją do sfory
Partner : Kenneth nie zakochuje się łatwo, ale spodobało mu się kilka suczek...
Charakter : A więc zdecydowałeś się to przeczytać? Rzadkość, jak na
obecne czasy. Na początek trzeba ci wiedzieć, że nic nie jest takim,
jakim się wydaje. Nie, Kenneth nie jest wredną i agresywną, pozbawioną
uczuć i zgorzkniałą istotą, na jaką wygląda przy pierwszym spotkaniu.
Fakt faktem, wydaje się dosyć tajemniczy i zamknięty w sobie, ale to
tylko pozory. Kenneth jest po prostu ostrożny i nie ufa każdemu, kogo
spotka. Nie dziw się więc, jeśli nie będzie z początku zbyt rozmowny.
Jednak z każdą następną chwilą, będzie się bardziej otwierał. Zobaczysz,
iż w gruncie rzeczy to miły, przyjazny i spokojny pies. Często reaguje
na rozmaite wydarzenia dosyć chłodno, nie angażuje się. Cechuje go także
niezwykła, wręcz anielska cierpliwość - bardzo trudno go zdenerwować
czy wyprowadzić z równowagi, jednak gdy to już się stanie, marny twój
los. Zdenerwowany traci panowanie nad sobą, zdarza mu się wtedy mówić i
robić rzeczy, których potem żałuje. W związku z czym, często musi
chodzić od jaskini do jaskini i przepraszać z osobna lokatora każdej. A
przepraszanie nie leży w jego naturze. Jest bowiem lekko dumnym i
zadufanym w sobie zwierzęciem, który często uważa się za lepszego od
innych. Cechuje go również odwaga. Zdecydowanie, to bardzo odważna
istota, która najpierw robi, potem myśli. Należy również wspomnieć o
jego wielkiej upartości i niezłomności; gdy postawi sobie jakiś cel,
uczyni wszystko, co tylko t jego mocy, by go osiągnąć. Często powtarza
sobie różne, wymyślane na bieżąco motta życiowe. Nie jest ruchliwy, a
już na pewno nie nadpobudliwy. Woli spokojnie siedzieć w jednym miejscu.
Co jeszcze? Bywa uważany za sztywniaka, ponieważ często nie rozumie
poczucia humoru innych psów i rzadko się śmieje. Ponad wszystko ceni
sobie spokój i rutynę, nie lubi zmian. Nie należy do romantyków. Z
trudem przychodzi mu wyznawanie uczuć, miesza się, musząc mówić o tym,
co czuje. Nie wiem, co jeszcze. Ale z pewnością dużo. Tego psa nie da
się do końca opisać.
Historia : Aby cała ta historia miała jakikolwiek sens, trzeba zacząć ją
jeszcze zanim nasz bohater przyszedł na świat. Otóż, urodzona w dobrej,
renomowanej hodowli suczka rasy Owczarek Niemiecki imieniem Anica,
została kupiona przez pewne młode małżeństwo mieszkające w jednej z
uboższych dzielnic Warszawy. Nazywana potocznie Slumsami dzielnica
obfitowała w bezdomne psy. Kilkanaście tych psów, złączyła się w tzw.
Gang Kaya. Nazwa wzięła się od potężnego Cane Corso, o imieniu właśnie
Kay, który został szefem grupy. Anica, zwana pieszczotliwie Nicky, jako
młoda suczka zaczęła obracać się w ich towarzystwie. Została wprowadzona
w świat nielegalnych walk psów, zorganizowanych napadów na sklepy i
ludzi, a także walk między "mafiami" z różnych dzielnic. W końcu około
1,5 roczna suczka pechowo zakochała się w Kayu. I to była chyba
najgłupsza rzecz, jaką mogła zrobić. Kay był jaki był, ale kochał swoją
partnerkę, Golden Retriever'kę Maddie i nie miał zamiaru jej zostawić
dla Anici. Gdy ta wyznała mu miłość, wyśmiał ją. Dla Nicky to był cios w
serce. Zamknęła się w sobie, przestała wychodzić z domu i kontaktować
się w innymi psami. Niedługo potem, do dzielnicy wraz z właścicielami
wprowadził się młody Owczarek Niemiecki Jacob. Często widział
wyglądającą przez okno Anicę, zauroczyła go. W końcu udało mu się złapać
ją na podwórku. Zaczęli rozmawiać. A potem spotykać się częściej. Jacob
utwierdził się w przekonaniu, że kocha suczkę, jednak z jej strony była
to tylko przyjaźń. Gdy pies wyznał jej miłość, nie wiedziała jak
zareagować. Lubiła psa, ale tylko lubiła. Nie chciała jednak zranić
przyjaciela...zgodziła się na partnerstwo. Wniebowzięty Jacob
zaproponował szczenięta. I stało się...Urodziły się bliźniaki - piesek
Kay ( tak, dobrze myślicie...) i suczka Lily. Nicki się starała.
Naprawdę próbowała kochać partnera i dzieci, ale po prostu nie
potrafiła. Myślała o Kayu, tylko o nim. Pewnego dnia, postanowiła wbrew
wszystkiego się z nim spotkać. Klucząc po ciemnych uliczkach, natrafiła w
końcu na swojego znajomego. Zaczęli rozmawiać, mówić o dawnych czasach.
Stanowisko Kaya nie uległo jednak zmianie. Mimo, iż w suczce dalej tlił
się promyk nadziei, odeszła z godnością. Całą rozmowę słyszał Kenneth,
który z ciekawości poszedł za matką. Zrozumiał, że jego "idealna"
rodzina jest...kłamstwem, niczym innym. Postanowił uciec. Mając wtedy
około pół roku, nie rozumiał wiele. Na szczęście, na swej drodze spotkał
bezdomnego Teriera Szkockiego, Maxa, który pomógł mu poradzić sobie z
wyzwaniami ulicy. Gdy Kenny dorósł, pożegnał się z przyjacielem i
wyruszył w poszukiwaniu sfory, która by go przyjęła. Znalazł Sforę
Psiego Uśmiechu.
Upomnienia : 0/4
Kontakt : 678678432/dobiegala.ala@wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz