czwartek, 7 maja 2015

Od Avalon - CD opowiadania Ferraro

- Nie, dostałam wstrząśnienia mózgu przez mały kamyk - mruknęłam, z nutką sarkazmu w głosie.
- To trzeba iść do lekarza - zaśmiał się pies.
- Ych, to ja pójdę - powiedziałam i zaczęłam iść - I tak już późno
- Popołudnie? - zapytał pies, sam siebie - Ale późno
- Prawda? - zaśmiałam się i poszłam - Do kiedy indziej - odparłam i już nie słuchałam jego odpowiedzi. Zaczęłam biec truchtem do centrum sfory. Stamtąd mogę szybko dojść do swojej jaskini. Będąc blisko swojego domku, zobaczyłam kogoś chodzącego niedaleko niego.
- Nie zgubiłeś się przypadkiem? - zapytałam, z lekką ironią.

Ktoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: