*** Athena ***
Kolejny dzień. Idę na spotkanie ‘’ Nieustraszonych ‘’ Może w końcu
coś postanowimy w sprawie Rodenhura. Nareszcie widzę Naszą „ siedzibie” .
Wchodzę
- Cześć – słyszę ‘’cześć, hej’’- Mam już dość ...
- Czego ? - mruknął Four
- Tego, że wszyscy udajecie, że niby wszystko jest w porządku. Theo
ledwo się biłeś z Jocker’em, a teraz nagle się przyjaźnicie ??? Wiecie
co, moglibyście Nam wszystko wyjaśnić co się stało. A sprawa Rodenhura
??? Już o Niej zapomnieliście ??? Dał Nam 14 dni. 14 dni. Z czego już 7
upłyneło. Mamy 7 dni. Nie wiemy czego szukać. A udajemy jakby nic się
nie stało. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem, czy ‘’Nieustraszeni ‘’
dalej mają sens - wyrzuciłam to wszystko z siebie
Co się ze Mną
dzieje ??? Ciągle ostatnio się ze wszystkimi kłóce. To z Taszą i
Joey’em, z Alex’em na którym mi zależy, a jak gdzieś spotkam Theo to
lepiej nie mówić co się dzieje. Jak to się stało ??? Jestem opryskliwa,
kłótliwa, zarozumiała itp. Wydaje mi się, że zamieniłam się charakterami
z Cztery. I to dosłownie.
- To co proponujesz ? - zapytał Jocker
- Żebyście Mnie źle nie zrozumieli. Po prostu za mało czasu poświęcamy
gangowi. Rozumiem, że Four jesteś zakochany w Winnie, ale o ile pamiętam
ona na razie wyjechała. Jockob i Revia przestańcie ciągle okazywać
sobie publicznie uczucia. A Sezamka ty wiesz o co Cię proszę -
zauważyłam, że suczka się zaczerwieniła - To mamy jasność ?
- Tak - odparli chórem
- Dobrze - trochę się uspokoiłam
- To co proponujesz ? - zapytał Four
Zauważyłam w Jego oczach dziwny blask. Ten blask, który mówił, że może skoczyć nawet z ‘’Wyjca ‘’
- No każdy leci po sprzęt i za godzinę spotykamy się tutaj - zarządziłam
Po 2 minutach Nasz domek na drzewie całkowicie opustoszał ...
*** Godzinę później ***
Wróciliśmy z potrzebnym ekwipunkiem do Naszej ‘’siedziby ‘’
- Dobra, tylko po co ten sprzęt, chociaż nie wiemy co robimy ? - zapytał Four
O rany ... O najważniejszym nie pomyślałam. Przecież nie wiemy co robić.
- No ... powinniśmy się czegoś dowiedzieć o Rodenhurdzie - powiedziałam
- Tylko skąd - mruknęła Revia
No właśnie z kąd ? Kurcze ... Sama nie wiem. Ten demon mówił, że w XII
wieku został uwięziony w swoim zamku. A może jest tutaj jakieś archiwum,
w którym przechowywane są jakieś dokumenty z tamtych lat ? Zapytać nie
zaszkodzi ...
- Jocker - powiedziałam razem z Theo
- Ty pierwsza - odparł Theo
- Jocker, czy tutaj jest jakieś archiwum ? Może tam byłyby jakieś dokumenty z czasów tego demona
- No jasne. No to idziemy - zachęcił Nas Jocker
Po chwili udaliśmy się w stronę archiwum ...
*** Kilka godzin później ***
Zamorduje Cztery i Jackoba. Gdy tylko dochodziliśmy do archiwum,
przypomnieli sobie, że mają coś ważnego do roboty. Oczywiście czarna
robota dla dziewczyn. Zostałyśmy same. Archiwum wyglądało tak :
To była tylko jedna z części archiwum. Były tam tysiące lub nawet
miliony różnorakich dokumentów. Spędziłyśmy już kilka godzin w tym
miejscu. Przeczytałam już chyba ponad 100 różnych dokumentów. Rachel i
Suzzie miały podobny wynik na kontach. Już całkowicie straciłam wiare,
że znajdziemy jaką kolwiek informacje o Rodenhurdzie. A jednak.
Przeczytałam kilka linijek tekstu i oniemiałam.
- Revia, Sezamka chodźcie na chwile ... - zawołałam je - Mam tutaj ciekawy dokument ...
Gdy przeczytały tyle co ja zrozumiały co Mnie zafascynowało w tym dokumencie ... Nagle usłyszałyśmy, czyjeś kroki.
- Ath, bierz ten dokument - syknęła
Szybko schowałam dokument pod obroże, którą dostałam ostatnio od Taszy i
Joey’a. Chwilę później drzwi się otworzyły i pojawiła się w nich
Aceland, była zaskoczona Naszym widokiem w tym miejscu.
- Co tutaj robicie ? - zmierzyła Nas srogim spojrzeniem
- Jocker, Nas tutaj zamknął - powiedziała Suzzie
- No to chodzcie - wskazała na wyjście z jaskini - Ale zaraz, a co tutaj robiłyście, że Jocker Was zamknął ?
- Powiedział, że Pani tu na Nas czeka i kiedy przyszłyśmy zamknął drzwi - skłamała Rachel
- No wychodzimy - uśmiechnęła się mama Suzzie
Gdy byliśmy na zewnątrz, Suzzie syknęła :
- Oddasz mi jutro ten dokument.. Pa Athena - ostatnie słowa, powiedziała bardzo pewnie …
*** W Mojej jaskini ***
Na szczęście Taszy i Joey’a nie było w
jaskini. Wyjęłam dokument i zaczęłam go uważnie studiować. Opisywał
życie Rodenhura. On od zawsze nie był demonem. Kiedyś był zwykłym psem.
Jak opisuje nieznany autor mieszkał on razem z bratem zwanym ‘’Avhur ‘’w
zamku ‘’nad jeziorem, które było rozległe jak morze, albo to było morze
? ‘’. Zakochał się w przepięknej suczce ( niestety imię jest zamazane
). Z wzajemnością. Niestety, mag ‘’ Coruhm ‘’porwał ukochaną Rodenhura i
uwięził w swoim zamku. Ten popędził jej na pomoc. Coruhm powiedział
‘’jeśli ona ma być wolna, to ty musisz się stać demonem ‘’. Rodenhur
zgodził się na ten układ. Wybranka Jego serca opuściła zamek maga (
znany dzisiaj jako zamek Rodenhura ) razem z Avhurem. Rodenhur nie
wiedział co go czeka w zamku straszliwego maga. Pewnego dnia Coruhm
kazał mu wypić miksturę posłuszeństwa ( tak mówił mag ). Stał się tak
jakby, mordercą na zlecenie. Głównie likwidował wrogów Coruhma, ale też
pracował dla przyjaciół maga. Mijały lata. Rodenhur nie wiedział co się
dzieje z Jego ukochaną i Avhurem ( jako bracia, byli ze sobą bardzo
związani ). Postanowił spotkać się z bratem i ukochaną ( taka nie
zapowiedziana wizyta ). Wtedy okazało się, że Jego ukochana układa sobie
życie z jego bratem. Wyjął swój miecz i jednym ruchem zabił swojego
brata. A swoją wybrankę zostawił samą w środku lasu. Gdy wracał do zamku
swojego pana odkrył, że coś zaczęło się zmieniać. Po dotarciu na
miejsce zmienił się całkowicie w człowieka ( to tak naprawde mikstura,
którą kazał mu wypić Coruhm zawierała, składnik, który po intensywnym
gniewie doprowadza psa do zmiany w człowieka). Zmusił siłą maga do
przekazaniania dla siebie całej swojej mocy, po czym go również, uciszył
na zawsze ... Opanował wszystkie okoliczne tereny i stał się ich
jedynym władcą ... Ostatnia linijka tekstu zawierała takie zdanie :
‘’Wszystko co tutaj opisałem, dotyczy życia jedynego właściciela tych ziem Rodenhura ‘’.
Skończyłam czytać historie Rodenhura. Wiem czego musimy poszukać
najpierw ... Pierwszej siedziby Rodenhura !!! Chciałam podzielić się z
kimś tą informacją, ale wtedy w jaskini pojawili się Joey i Tasza.
- Athena ty jeszcze nie śpisz. Przecież dochodzi 2 w nocy.
Upss. Zaczytałam się. Po chwili musiałam iść spać. Na szczęście zdążyłam ukryć pergamin w obroży.
- Jutro zapowiada się fascynujący dzień ... - myślałam, nie wiedząc co przyniesie przyszłość ...
C. D. N
Jeśli ktoś chce napisać coś do seri ‘’Sekrety Rodenhura ‘’proszę się zgłaszać na chacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: