-Wiesz...- zacząłem- mógłbym ci pomóc?
-Jak?
-Pomóc opanować agresje.
Suczka burknęła coś pod nosem. W sumie była nawet miła.
-No proszę, pomogę ci.
-Nie! Nie potrzebuje pomocy!
Suczka zrobiła się agresywna. Nie miałem po co dalej ją prowokować.
*Rano*
Obudziłem się. Vista stała przed moją jaskinią.
-Co tu robisz?
-No to pomagasz mi czy nie?! Mam napięty grafik.
Vista?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz