- Są piękne - tylko to byłem w stanie powiedzieć. Chyba jeszcze nie dotarło do mnie, że jestem ojcem. - Możemy już iść do domu? - spytałem Raven.
- Tak. Te szczenięta są nadzwyczajnie zdrowe. Nie ma przeciwwskazań aby je tutaj zatrzymywać.
Ja i Ana bardzo się ucieszyliśmy. Powoli zabraliśmy się z dzieciakami i poszliśmy do naszej własnej jaskini. Wcześniej rozłożyłem duże koce. Miały służyć jako miejsce spania dla maluchów. Położyłem Niklausa, Scarlett i Levara na środku. Another zaś ułożyła się z boku i położyła obok siebie Haley i Snowflake. Wszystkie jednogłośnie zapiszczały.
- Są głodne? - zapytałem.
Pokiwała spokojnie głową. Usiadłem z boku.
* Po 20 minutach *
Wszystkie szczeniaki co do jednego już się najadły a teraz smacznie spały. Położyłem się z boku mojej ukochanej.
- Nigdy nie myślałem, że zostanę rodzicem. A Ty ?
Another ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz