- Spokojnie - próbowałem uspokoić suczkę - Przemyj na razie ranę wodą - zaproponowałem Bligrht i zrobiłem to samo.
- Może wracajmy już do sfory - powiedziała suczka. Przytaknąłem głową. Na dzisiaj wystarczy wrażeń.
- Idziemy do Irfan'a czy do Raven?- zapytałem. Od krótszego czasu są u nas dwaj lekarze, więc teraz jest pole do wyboru.
- Wole bardziej do Irfan'a - mruknęła suczka - dłużej go znamy i w ogóle
- Tak, to dobry wybór - zaśmiałem się. Gdy doszliśmy do Irfan'a on opatrzył nas i wszystko było okej. Oczywiście ostrzegła nas, żebyśmy na siebie uważali, lecz puścił nas wolno.
- W tym bandażu na głowie, wyglądasz jak mumia - zaśmiałem się patrząc na suczkę.
- Ha! Ha! Bardzo śmieszne - udawała naburmuszoną, jednak zaraz razem się śmialiśmy.
- Może teraz pójdziemy w jakieś bardziej znane miejsca w sforze?- mruknąłem. Deszcz nadal padał, mniejszy niż wcześniej ale padał.
Bligrht?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz