wtorek, 3 listopada 2015

Od Suzzie CD opowiadania Rayan'a

Obudziłam się rano z lekko podkrążonymi oczami, ponieważ prawie nie spałam.W nocy tyle się działo...
Usiadłam w progu jaskini. Jeszcze nie dawno byłam małą, puchatą kuleczką. Pamiętam te rozmowy z rodzicami i rodzeństwem. A teraz dzieciństwo się skończyło, mama odeszła, cześć rodzeństwa też... Został mi tylko tata i Jocker. I Rayan...
- Co się stało?- zapytał tenże, wstając.
- Nic. Zamyśliłam się - uśmiech rozjaśnił mój pysk.
Roy mnie przytulił. Siedzieliśmy chwilę w ciszy...
- Myślisz że się udało? - powiedziałam nagle.
- Możemy to sprawdzić.

Roy? ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: