czwartek, 5 listopada 2015

Nowa suczka - Esther

http://orig04.deviantart.net/3028/f/2015/095/f/b/6g3a6215_by_blackpepperphotos-d8ohgx5.jpgImię : Esther
Ksywka : Czasem mówią na nią Essie.
Głos : Rue's Lullaby
Rasa : Corgi
Wiek : 3 lata
Płeć : Suczka
Urodziny : 11 dzień zimy
Stanowisko : Zielarka
Rodzina : Nie pamięta.
Partner : Może kiedyś...
Charakter : Och, ciężko opisać charakter Esther. Zazwyczaj jest naprawdę przyjacielska i chętnie zawiera nowe znajomości, ale zdarzają się takie dni, podczas których nie wiadomo dlaczego chciałaby skoczyć komuś do gardła. Możemy chyba jednak zapomnieć o tym nieistotnym szczególe i pokazać suczkę z jak najlepszej strony. Nie można jej uznać za bojaźliwą, wręcz przeciwnie - nigdy nie myśli nad swoimi podjętymi zazwyczaj na szybko decyzjami, przez co często pakuje się w kłopoty. Ciężko zmienić jej zdanie i w ogóle do czegokolwiek przekonać, bo jest uparta jak osioł. Nigdy się nie poddaje i do swego celu dojdzie nawet po trupach. Nie znosi kłamania i ten, kto choć raz zawiedzie jej zaufanie, nigdy nie otrzyma go z powrotem. Ciężko ją do siebie przekonać, bo na pewno nie jest zbyt łatwowierna i woli polegać na sobie, dlatego też większość wykonywanych przez siebie rzeczy - nawet najniebezpieczniejszych - robi sama. Wyszczekana, zawsze ma w zanadrzu garść ripost, którymi zagina ludzi. O, nie, rzadko uczestniczy w walkach, woli wyniszczać psychikę. Dość mściwa, jeśli ktoś ją skrzywdzi, nigdy nie uchodzi mu to płazem, lecz wraca ze zdwojoną siłą. Czasem oczywiście nie dopracuje planu zemsty i mocno na tym obrywa, ale to szczegół. Jest niezwykle inteligentna i bystra, potrafi znaleźć rozwiązanie wielu problemów. Ma refleksyjną naturę, dużo myśli i marzy oraz lubi dzielić się refleksjami z innymi. Na ogół dogaduje się dobrze z większością nowo poznanych psów, jednak naprawdę ciekawią ją osobniki o różnorodnych, ciekawych zainteresowaniach.
Historia : Historia Esther nie jest - jej zdaniem - zbyt ciekawa i nie ma w niej fascynujących zwrotów akcji i niezwykle wzruszających wydarzeń. Jej matka była bezdomnym psem i zdechła zaraz po porodzie. Szczeniętami zaopiekowała się inna suczka, Lily, która je wykarmiła, jednak potem została zgarnięta przez hycla. Essie, zostawiona samej sobie, uciekła do lasu i tam się wychowywała w samotności, jednak stosunkowo niedawno podczas jednej z dłuższych wędrówek trafiła na tereny Sfory Psiego Uśmiechu i po przyjaznym zaproszeniu do dołączenia, została tutaj. Na chwilę obecną nie ma zamiaru opuszczać sfory, bo bardzo jej się tu podoba.
Upomnienia : 0/4
Kontakt : micasa / seedii.playgames@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: