-Oczywiście!- Odpowiedziałem nowemu koledze
- Więc zapraszam za mną- Rzekł i od razu ruszył, ja za nim
Gdy oglądałem swój teraźniejszy dom, wydawało mi się, że widzę anioła. Piękna Border Kolie tarzała się w trawie wraz z przyjaciółkami.
- Ferraro, kto to jest?!- zapytałem
-Shira, niedawno dołączyła do naszej sfory. Jest bardzo odważna... Pewnie też piękna, co?-odpowiedział
-O tak, ale pewnie nie mam u niej żadnych szans- zrezygnowany westchnąłem
-Więc, chyba jesteś w błędzie. To wolna parta... Szczególnie dla ciebie. Dobrze, ruszajmy dalej- powiedział i dalej dreptał. Opowiadał różne historie, których ja większości nie słuchałem, myślałem tylko i wyłącznie o Shirze, która tak mi się spodobała. Me myśli przerwał Ferraro, który się zatrzymał i pokazał me docelowe miejsce.
-Mam nadzieje, że będzie Ci u nas dobrze, oraz co najważniejsze, będziesz czuł się bezpiecznie. O więcej informacji, pytaj każdego. Wszyscy jesteśmy tu dla siebie braćmi- Powiedział i odszedł
-Dobrze, już dobrze, wiem- Westchnąłem.
Wydaje się być nawet w porządku- Pomyślałem i udałem się do Shiry.
Suczka odpoczywała, liżąc swe łapy.
- Cześć- Przywitałem nieśmiało
-Witaj, znamy się?- Odpowiedziała
- Nie, ale jestem tu nowy, jak widzisz. Na razie mało orientuję się w sforze- Rzekłem
- Widać- Powiedziała, lekko zdenerwowanym głosem
- Dobrze, to nie będę Ci przeszkadzał- Powiedziałem zrezygnowany, smutnym głosem i powoli odchodziłem
-Ale poczekaj!- Krzyknęła
Odwróciłem głowę, z prawie wypływającymi łzami w oczach
-Nie odchodź- Powiedziała wesoło- Zacznijmy trochę lepiej nasze znajomości- zażartowała
Szybko przetarłem niewielkie łzy
-Więc zacznijmy od początku, Zejder jestem- Powiedziałem z uśmiechem
Shira?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: