poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Od Navedy

Życie jest brutalne.Life is brutal...tuż po rozstaniu z Rockim chciałam popełnić samobójstwo.Nigdy nie byłam kochana...a Rocky to zmienił.No cóż,ale zerwał ze mną.Trzeba żyć dalej.
~Po południu~
W południe postanowiłam wybrać się do Rajskiego Ogrodu.Wzięłam ze sobą butle wody i koszyk w którym było pożywienie.Gdy dotarłam na miejsce,położyłam swoje rzeczy i weszłam do płytkiej wody.Po chwili zauważyłam Rockiego.Nie miałam ochoty z nim gadać więc unikałam kontaktu z nim.

Rocky?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: