Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć.
Uśmiechnęłam się do niego.
-Też cię lubię,Seth.
Kwiaty wiśni pachniały bardzo słodko,a ich płatki latały w powietrzu jak
różowe motyle. Było pięknie. Słońce prześwitywało przez konary drzew.
Oparłam się o drzewo i zaczęłam nucić...
Popatrzyłam się na rosnące obok kwiatki.
Powoli uśmiecha się do mnie los...
Seth?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: