niedziela, 26 lipca 2015

Od Corthney- CD opowiadania Doriana

- Corthney- mruknęłam.
- Miło mi.- pies wziął moją łapę i chciał ją ucałować.
Ja szybko wyrwałam się od niego i popatrzyłam z obrzydzeniem.
- A ty to jakiś staroświecki?-oburzyłam się.- Rodzice cię nie nauczyli że tak się już nie robi od jakiś 50 lat?
Pies zakłopotał się trochę. Może byłam za bardzo surowa jak na pierwsze przywitanie.
- Przepraszam. - rzekłam.- przejdziemy się?

Dorian? Brak we[ł]ny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: