- Jasne.- lekko się uśmiechnęłam.
Szliśmy długo w milczeniu. Raz tylko zerkałam na Levar'a. Chyba był obrażony. Po chwili jednak zapytał.
- Co ci mówił Ron?-szepnął.
- Różne okropne rzeczy o tobie... I że podoba ci się Honey.- przyznałam.
- Mi? Honey?- zdziwił się.
- No tak...- odpowiedziałam.- Ja też to zauważyłam.
Było słychać tylko różne plany Levar'a jak tu zbić i ośmieszyć Ron'a. Nie powstrzymywałam go bo w sumie jak dla mnie nie wygląda na zbyt przyjaznego. Po chwili równie zaczęłam coś przemyślać.
- To jak nie Honey to kto ci się podoba?- zapytałam tak po prostu.
- Tajemnica.- uśmiechnął się.
- Ale ja chcę wiedzieć!- równie się uśmiechnęłam.
- Może kiedyś się dowiesz...
- Czyl teraz mi nie powiesz?- zrobiłam maślane oczka.
Levar? Sorka... Brak weny. I chcę wiedzieć kto się podoba dla Levusia >.< xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: