Nagle do jaskini weszła Shira.
-Winnie, do domu. - Powiedziała złośliwie. - W tej chwili.
-Nie! Nie mieszkam z wami! - Krzyknęłam. - Nie jesteś kimś kto może mi rozkazywać! Tylko mnie przygarnęłaś!
Shira popatrzyła się na mnie smutno.
-Aha...Dobrze...-Mruknęła i wyszła.
Co ja narobiłam? Nie wiem...
*Ranek*
Theo upolował królika. Zjedliśmy go ze smakiem i wyszliśmy z jaskini.
Postanowiłam że poszukam Shirę i przeproszę. Spotkałam ją rzucającą
kaczki.
-Shira przepraszam...-Powiedziałam i ją przytuliłam.
-Nic się nie stało. - Uśmiechnęła się. - Powinnam zrozumieć ze Theo to twój chłopak.
Zaraz przybiegła Suzzie i pobiegłyśmy na łąkę. Tam byli Theo, Jocker,
Rachel Ross Lea, Athena i Alex no i oczywiście Evelyn z Roney'em i
Honey. Opowiadaliśmy sobie straszne historyjki. Nagle nadeszła kolej
Theo. Myślał chwilę aż w końcu zaczął opowiadać.
Theo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: