Wtedy mi się przypomniało, co było potem. Powiedziałam:
- Jednak nie mogę cię przedstawić.
- Dlaczego? – spytała zdziwiona. Wkurzyłam się.
- Bo mi się przypomniało, jak mnie zostawiłaś! Dla jakiejś popularnej kundlicy! – wrzasnęłam, przeciągając słowo „popularnej”.
- Wtedy nikt cię nie lubił, bo byłaś brzydka! – też krzyknęła.
- I dlatego mnie zostawiłaś? A teraz? Niedługo biorę ślub, mam dzieci, a
ty co, laluniu?! Nikogo nie masz! – zerwałem się, „uderzyłam” ją kłami i
uciekłam. Po 10 minutach biegu, wpadłam na…
Ferraro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: