czwartek, 21 maja 2015

Od Honey - CD opowiadania Levar'a

- No dobrze... - westchnęłam. Szukaliśmy wszędzie. Nawet w lisich norach. I nic.
- Co robiliście, zanim Roney się zgubił? - zapytał Levar.
- Nic.
- Coś na pewno.
- No bo... całowaliśmy się. I nagle przybiegł Theo, zaczął rzucać w nas balonami z wodą a Ron uciekł - powiedziałam.
- Może wrócił do jaskini? - rzekła Lev.
- Prosto w łapy Four? Nie sądzę - mruknęłam.
- Pod latarnią zawsze jest najciemniej - pouczył mnie pies - Chodźmy.
Poszliśmy do jaskini Evelyn, Theo i Roney'a. Rzeczywiście, był tam Ron.
- Dzięki - uśmiechnęłam się do Levara.

Roney? A może przystojniak Levar?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.

Dziękuje c: