- No zaśpiewaj - poprosił, robiąc maślane oczy - Ja śpiewałem - uśmiechnął się lekko.
- Nikt Ci nie kazał - mruknęłam i popatrzyłam na niego kątem oka. Ten jednak ciągle na mnie patrzył, co wywierało presje.
- Dobra - westchnęłam kolejny raz i zaczęłam śpiewać.
- Wracajmy już - powiedziałam - Jest strasznie zimno! - warknęłam.
Video? Brak weny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: