- W sumie, to nie mam co robić - wzruszyłam ramionami. Pies ruszył, więc spokojnie poszłam za nim.
- To na kogo polujemy? - zaczęłam i rozejrzałam się wokół.
- Może na którąś z alf? - zaproponował. Popatrzyłam na niego z przestrachem.
- Może jednak, na kogoś mniej ważnego - powiedziałam szybko - Na przykład... - zaczęłam.
- Abby? - chciał chyba zgadnąć co powiem.
- W sumie - wzruszyłam ramionami - Może być, albo na Viste! - zaśmiałam
się. Ten pomysł "polowania", nawet wydał się teraz fajny.
- Możemy też zapolować na obie suczki - dodał Stanley. Uśmiechnęłam się na ten pomysł i kiwnęłam głową.
- Tylko będziemy mieli później problemy - zaczęłam swoją pesymistyczną mowę.
Stanley?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: