Nie chciałam już o tym gadać, lepiej usuńmy ten temat. Jednym znakiem dałam samcowi do zrozumienia byśmy ominęli ten temat.
- Masz może ochotę teraz coś zjeść? - zapytałam się patrząc w jego oczy?
Samiec kiwnął głową. Oboje poszliśmy przed siebie, po czym weszliśmy do
małego pomieszczenia gdzie znajdował się prowiant sfory. Podeszliśmy do
jedzenia, zaczęliśmy się objadać.
Snowy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie pisać w komentarzach przekleństw lub rzeczy niezwiązanych z sforą.
Podpisywać się proszę imieniem psa/suczki, np. ~~Jasmine. Jeżeli ktoś nie należy do watahy pisze ~~Przechodzień lub po prostu ~~Nie ze sfory.
Dziękuje c: