Biegłam po lesie. Cały czas myślałam, że mnie gonią. Na całe szczęście nie. Zwolniłam. Rozejrzałam się. Tu było cudownie. Po chwili wpadł na mnie jakiś pies. Upadłam.
- Przepraszam - powiedział i podał mi łapę.
- Nic się nie stało
- A tak na marginesie to wiesz, że znajdujesz się na terenach Sfory Psiego Uśmiechu?
Pokręciłam przecząco głową.
- A czy mogłabym dołączyć?
- Zaprowadzę Cię do Alphy i wtedy dostaniesz odpowiedź
Ruszyłam za nim.
Szliśmy w milczeniu. Po około 30 minutach byliśmy przed jaskinią Alph. Z jaskini wyszedł pies.
- Mashine to...
- Crystal - powiedziałam
- Co Cię tu sprowadza?-spytał Alpha
- Szukam schronienia. Pomyślałam, że może mogłabym..
- Dołączyć? Oczywiście , że tak!
Ucieszyłam się. Odeszliśmy od jaskini.
- Jestem Crystal jak już wiesz, a ty?
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz